Kuchenkę turystyczną możesz zrobić sam! Zobacz jakie to proste.
Samodzielne wykonanie podstawowego sprzętu obozowego, takiego jak kuchenka turystyczna może przynieść mnóstwo radości i jednocześnie jest bardzo tanie! Tak na prawdę, jedyne czego potrzebujesz to metalowy ociekacz do sztućców. Można go kupić na każdym bazarku lub w każdym sklepie z akcesoriami kuchennymi.
Koszt kuchenki to ok 6-10 zł. To tyle co nic w porównaniu z kuchenkami oferowanymi w sklepach turystycznych.
Do obsługi, by np. zdjąć kocher, dorzucić opału do ognia czy po prostu zajrzeć pod pokrywkę, wystarczy multitool lub scyzoryk (jak na zdjęciu poniżej)
Jak to działa?
Do kuchenki wrzucamy chrust i drobne patyki, które podpalamy. Płomień, który rozpalimy ogrzewa naszą potrawę. W naszej kuchence łatwo utrzymać niewielki, za to całkiem wydajnie działający płomień.
Jak to zrobić?
Do kuchenki trzeba będzie dorzucać drewna więc potrzebnym jest nam otwór w ściance. Wykonaj go nożycami do blachy (a w warunkach polowych – jak się da :-) np.: dobrym nożem). Wycięte drzwiczki radzimy zaczepić z powrotem do kuchenki na “zawiasach” zrobionych z drutu.
Od teraz nie trzeba zdejmować garnka z kuchenki aby dorzucić drewna do ognia.
Kuchenka jest już gotowa do użycia :)
Wady kuchenki:
- Do kuchenki trzeba co jakiś czas dorzucać drewna – także podczas gotowania musimy tego pilnować.
- Podczas gotowania garnek od spodu robi się czarny od palonego drewna. Oczywiście później można to zmyć. (łatwiej zmyć sadzę gdy wcześniej natłuszcimy z zewnątrz garnek).